TIDAL HIGH FIDELITY – KONIEC I PORAŻKA

TIDAL HIGH FIDELITY – KONIEC I PORAŻKA
Gdyby była alternatywa dla bezstratnego Tidala, już dawno byśmy z niego zrezygnowali. Bez żalu

Aplikacja na desktop z Windows 8.1 praktycznie nie działa, wersja na przeglądarkę brzmi jak gówno, wyszukiwarka w serwisie jest tak chujowa, że uruchomiła w nas gen hejterstwa. Słynne kuratorstwo nad listami polega na tym, że w dziale klasyka nowości pojawiają się raz na trzy tygodnie, a na stronie głównej promowane są głównie kawałki obecnych właścicieli serwisu, czyli średniozdolnych wykonawców rap/hip-hop/rnb/soul. A to tandeta tryskająca producenckimi sztuczkami.Porażka! Płaciliśmy za WiMP Hi-Fi, płacimy za Tidal Hi-Fi, jesteśmy wielkimi fanami streamingu hi-res, ale jeśli ma to działać jak w tej chwili, to gorąco zniechęcamy do Tidal Hi-Fi. Zacina się, wiesza, staje, odmawia współpracy. Zamiast rozwoju, jest regres. Rozczarowuje nas tak jak subiekci w Top HiFi, którzy – gdy klient wchodzą – dupy nie ruszą, a potem nie dzwonią. Mimo obietnic!

PS Internet mamy powyżej 40 Mbs

Kategorie: NOWOŚCI

Skomentuj