ANALOGUE #01

ANALOGUE #01
Można pójść do lasu z siekierką, ale można też wjechać tam harvesterem. Wolimy to pierwsze

Podobnie jest z muzykami, producentami i realizatorami dźwięku. Właściwie bez trudu mogą w tej chwili wysamplować przy pomocy laptopa brzmienie wielkiej orkiestry symfonicznej, ale bardziej cenimy tych, którzy robią to w tradycyjny sposób. Namęczą się przy tym, spocą, poirytują, stracą mnóstwo czasu, jednak w ostatecznym rachunku to oni zyskują powagę, poklask i prestiż.

Jednym z takich gości jest Matthew Herbert, który został bohaterem pierwszego odcinka serialiku o artystach, którzy ciągle wolą tworzyć w sposób analogowy. Brytyjczyk – muzyk elektroniczny i producent, zwolennik aleatoryzmu i czołowy twórca microhouse’u – jest pod tym względem wyjątkowy: odrzuca automaty perkusyjne i wszystko, co powstało w studio i jest niemożliwe do zagrania na żywo. Jednym zdaniem – należy do tej kategorii ludzi, którzy wolą złapać kurę własnymi rękami, a potem ugotować ją nad paleniskiem niż kupić w Biedronce i odgrzać w mikrofalówce.

Kategorie: MUZYKA, VINYL

Skomentuj