GORZKIE GODY

GORZKIE GODY
Naszą prawie 30-letnią przygodę z audiofilią możemy podsumować tak: muzyka jest obecnie (praktycznie) za darmo, a coraz droższy sprzęt brzmi tak, jak 30 lat temu.

Rozkosz daje nam nieograniczony dostęp do wszelkich fonotek, ból zadają zaś niezmiennie audiofilskie klocki oraz ich producenci, którzy wbijają w nas, że jesteśmy głuchymi prymitywami, jeżeli mamy w swoim systemie coś, co kosztuje mniej niż 10 tysięcy złotych.

Może właśnie dlatego w laboratoriach Sony, gdzie rozsądek ciągle trwa, nadal grają kolumny B&W sprzed 30 lat, a źródłem jest odtwarzacz SACD z dziesięcioletnim przebiegiem? Zresztą, ten sam, który i nam czasami jeszcze umila czas.

Jednym zdaniem – chyba nawet w ogrodnictwie sprawy posuwają się szybciej.

Czy jesteśmy rozczarowani? Raczej rozerwani. No bo jak na przykład dać taktownie do zrozumienia producentowi drogich kabli po 10 koła za komplet, że dobrze brzmiały tak długo, jak długo trwała ich wymiana na kable za trzydzieści złotych, które teleportują nas do centrum zdarzeń bez żadnych zachęt, obietnic i zwodów, z gwarancją pełnej rozkoszy?

Prawdziwy audiofil to fantasta, który po 30 latach wyrasta na twardego, cynicznego skurczybyka.

foto: Pixabay
Kategorie: NOWOŚCI

Skomentuj