KRONICA ERICA cz.1

KRONICA ERICA cz.1
Postanowiliśmy śledzić uważnie życie i twórczość najpiękniejszego kompozytora świata, gdyż jest on po prostu postacią nietuzinkową Nie wszyscy mężczyźni w wieku 41 lat mogą cieszyć się tak wspaniałą fryzurą, jak Eric Whitacre. Jeśli do fryzury dodać piękne zęby, wydatne szczęki oraz inteligentne spojrzenie, otrzymamy rzadki okaz urody. Wielka szkoda, że Eric dopiero teraz zapisał się do agencji... modelek i modeli.

Nie, to nie jest pomyłka! Kilka dni temu najpiękniejszy kompozytor świata, autor radosnych utworków chóralnych o działaniu silniejszym niż potrójna dawka prozacu oraz silnie skondensowanych duchowo hymnów przenikających do najbardziej intymnych zakamarków ludzkiej jaźni, podpisał kontrakt z renomowana agencją Storm Models, jedną z najlepszych na świecie. Eric powiedział przy tej okazji: „Jestem bardzo podekscytowany tym faktem. Mam nadzieję stworzyć razem z agencją Storm nowy model partnerstwa oraz rozwijać projekty i tworzyć platformy, które będą działały na wielu różnych poziomach”. Wprawdzie nie bardzo rozumiemy, co najpiękniejszy kompozytor świata chciał nam przekazać tymi słowy, ale wierzymy, że na zdjęciach będzie teraz wyglądał jeszcze efektowniej. Profil agencyjny Erica – tutaj.

Przystojniak z Nevady nie próżnuje także na niwie artystycznej. Za 2 tygodnie, 7 kwietnia 2011 r., wirtualny chór złożony z 2000 śpiewaków wykonana na YouTube jego kompozycję pt. „Sleep”. Ludzie w różnych zakątkach świata połączą się poprzez sieć i razem zaśpiewają pod kierownictwem Erica. Swoje wzruszenia przekażemy Państwu niezwłocznie po zakończeniu projektu Virtual Choir 2.0, w drugim odcinku cyklu „Kronica Erica”.

Kategorie: NOWOŚCI

Skomentuj