REDPOINT MODEL XX

REDPOINT MODEL XX
Dreszcz przerażenia nas przeszył, kiedy uświadomiliśmy sobie, że nie mamy nic ciekawego do podarowania sobie na gwiazdkę. Na szczęście pojawili się Amerykanie...

Pojawili się z nowym modelem XX, który jest kulminacją 12-letniej historii budowy gramofonów przez firmę mieszczącą się w Scottsdale w Arizonie. Ta potężna maszyneria, ważąca grubo ponad pół tony, przypomina, że to w Ameryce buduje się lotniskowce atomowe, gatlingi i bombowce strategiczne B-52. Model XX świetnie wpisuje się w tę tradycję i na pewno nie jest ostatnim słowem w tej dziedzinie. Konstruktorzy tej monstrualnej obrabiarki do winyli całymi miesiącami dopracowywali nie tylko dizajn, ale też jej brzmienie. Gramofon jest dostarczany z dwoma ramionami, ale jeśli klient sobie zażyczy, może być i trzecie. Wszystkie elementy są wykonane z lotniczego aluminium, firma zadbała też o odpowiednio masywny stolik, który byłby w stanie przetrwać bezpośrednie uderzenie jądrowe. Maszyna kosztuje ok. 100 tys. dolarów i na ma wątpliwości, że tak właśnie wygląda. Więcej – tutaj.




Kategorie: NOWOŚCI

Skomentuj