THE CAPITOL TOWER

THE CAPITOL TOWER
W tym filmie wszystko jest piękne.

Piękny jest rok 1958, w którym powstał ten film. I samoloty dowożące gwiazdy muzyki do Los Angeles, gdzie mieści się Capitol Tower, siedziba słynnej wytwórni muzycznej. Kabriolety parkujące pod wieżowcem. Sekretarki menedżerów legendarnej firmy. Menedżerowie w szykownych garniturach, których jedyną słabością są fajki i trzymanie za łokieć młodziutkich wokalistek. Studia. Realizatorzy dźwięku. I technologia nagraniowa. Technologia, która do dzisiaj jest uznawana za idealną. Powstające zgodnie z nią płyty kosztują obecnie fortunę i podniecają każdego audiofila. Przed i po andropauzie. To technologia przenoszenia zapisu z taśmy-matki bezpośrednio na winyl. Do tej pory nikt nie wymyślił nic lepszego, trzeba się jednak o tym przekonać wydając na dzień dobry jakieś 30 tysięcy złotych. Ale to chyba niewiele za możliwość podróży w czasie oraz jakieś 40 minut ekstazy. PO 20 minut z każdej strony.

Kategorie: NOWOŚCI, VINYL

Skomentuj