WU(NDE)RLITZER

WU(NDE)RLITZER

„A Visit to Wurlitzer” vol.1
Film pokazujący Wurlitzera w czasach królewskiej świetności

„A Visit to Wurlitzer” vol.2
Gdyby nie filmy Quentina Tarantino, szafy grające Wurlitzera już dawno stałyby się albo muzealnymi rupieciami, albo ładnymi ozdobami w drogich apartamentach

Najbardziej klasyczny jukebox Wurlitzera, model 1015, ciągle kosztuje niemało – za egzemplarz w dobrym stanie trzeba zapłacić 4-5 tys. dolarów. Maszyna, pochodząca z 1946 r., została zaprojektowana przez szefa dizajnerów Paula Fullera, który zajmował to stanowisko latach 1935-1948. Produkowana była zaledwie przez dwa lata (w późniejszym czasie pojawiały się okolicznościowe repliki), a mimo to pozwoliła Wurlitzerowi stać prawdziwym królem tego biznesu: „Bubbler” został sprzedany w niebywałej liczbie 56 000 egzemplarzy.

Z dzisiejszego punktu widzenia możliwości tej maszyny wydają się śmieszne – wrzucając monetę, można było wybierać spośród 24 płyt 78-rpm. Trzeba jednak zauważyć, że posiada ona do tej pory jedną właściwość, której nie ma żaden z nowoczesnych automatów – potrafi przenosić w czasie. Dla wielu pokoleń Amerykanów jest symbolem starych dobrych czasów i tego statusu nic już nie zmieni.

Dzisiaj Wurlitzer, będący częścią Gibson Guitar, nadal produkuje szafy grające, ale choć bardzo się stara, by prócz najnowszych zdobyczy technicznych, dać im także duszę, praktycznie nigdy mu się to nie udaje. Wystarczy spojrzeć na najnowszy model – Lyra – wyprodukowany przez niemiecki oddział firmy przy współpracy ze znaną hi-endową marką audio Adama Art: choć ma wszystko, co trzeba, a nawet więcej, to jego potencjał kultowości jest taki, jak Piotra Kraśko lub Agnieszki Włodarczyk – zerowy.

Reklama Wurlitzera 1015 „Bubbler” z 1946 r. Klasyczny model szafy grającej, który stał się częścią zachodniej kulturyWurlitzer Lyra – kosztuje blisko 3,5 tys. dolarów, ma m.in. dysk 320 GB i bezprzewodowe łącze internetowe, ale kojarzy się raczej z rakietami śnieżnymi z łyka niż z najlepszymi modelami szaf grającychWurlitzer Classic 2100 – zmieniarka na 100 płyt, napęd Philips CD-PRO, wzmacniacz 2×55 W, subwoofer i… wygląd sklepowej lodówki 

Kategorie: NOWOŚCI

Skomentuj