Zmiany są w sumie niewielkie – Brytyjczycy poprawili trochę zwrotnice i podłubali w przetwornikach, aplikując technologię Uni-Q. Trzeba im wierzyć, że zmiany są słyszalne, bo raczej nie będzie można tego sprawdzić po wypożyczeniu sprzętu do domowych testów. Muony kosztują 675 tysięcy złotych (w prostym przeliczeniu z funtów) i są droższe niż tegoroczny model Ferrari California. No, ale kto chciałby taki samochód…
Kategorie:
NOWOŚCI