Wprawdzie natywnych nagrań DSD ciągle niewiele i pochodzą one głównie z trzech wytwórni – 2L, Channel Classics, Blue Coast, ostatnio dołączyła do nich także wytwórnia Opus 3 – ale już wystarczą, żeby docenić zalety i przewagi tego formatu nad wszystkimi innymi. Dlatego szukając audiofilskiego konwertera, chyba trzeba już myśleć o takim, który potrafi dekodować DSD. W październiku w sprzedaży pojawi się kosztujący 15 tys. sprzęt Nagra (PCM 384 i DSD 128), zamawiać już można także włoskie Supremo North Star z chipem Sabre ES9016 (PCM 384, Double DSD) w cenie 10 tys. złotych. Przypominamy także, że w konwerter DSD w swojej ofercie ma już także Łukasz Fikus.
Kategorie:
NOWOŚCI