Bach. Flute Sonatas. Andrea Oliva, Angela Hewitt. Hyperion Records. Wzorcowe wykonanie Bachowskich sonat. Nagranie to należałoby odlać w brązie i w formie pomnika stawiać na każdym większym rondzie we wszystkich miastach powyżej 100 tys. mieszkańców jako przykład wysokiej kultury. W miastach poniżej 100 tys. pewnie stoją już pomniki zespołu Weekend…
Eleni Karaindrou. Concert in Athens. ECM New Series. Grecka kompozytorka zyskała uznanie jako autorka wielu ścieżek dźwiękowych do filmów wybitnego reżysera Theo Angelopoulosa, który w styczniu ubiegłego roku zginął pechowo na planie w Pireusie, potrącony przez motocyklistę. Ten koncertowy album, nagrany w ateńskim Megaronie w listopadzie 2010, doskonale zapoznaje z twórczością Karaindrou, która ma niezwykłą łatwość pisania pięknych, powłóczystych, nostalgicznych melodii owitych pastelową mgiełką.
Tomasz Stańko New York Quartet. Wisława. ECM. Pierwszy dwupłytowy album Tomasza Stańko, pierwszy całkowicie nagrany w USA, ściślej w nowojorskich studiach Avatar, pierwszy z udziałem tylko amerykańskich muzyków. Muzyka zainspirowana poezją Wisławy Szymborskiej urzeka subtelnością, lapidarnością i powściągliwością, które są idealnym tłem dla improwizacji naszego muzyka, dodających pikanterii temu niezwykle emocjonującemu i inteligentnie zaplanowanemu przedsięwzięciu. Muzycy Stańki grają tak, jakby mieli ten sam co on genotyp. Jeden z najpiękniejszych albumów nie tylko w historii polskiego jazzu.
Johannes Brahms. Clara Schumann. Lisa Batiashvili. Staatskapelle Dresden. Christian Thielemann. Deutsche Grammophon. Gruzińska skrzypaczka znalazła idealny balans między patosem i szorstką czułością Brahmsa, pokazując że nie zawsze jego popisowy numer musi rwać blachy sal koncertowych i wybijać zęby słuchaczom. Świetnym uzupełnieniem dla koncertu wykonanego z odrobiną wielce tu przydatnej salonowej szarmancji są trzy romanse Klary Schumann odegrane z Alice Sarą Ott.
In the Country. Sunset Sunrise. ACT. Gdyby nie „Wisława” mistrza Tomasza, uznalibyśmy album norweskiego tria z pianistą Mortenem Qvenildem na czele, znanym m.in. z Jaga Jazzist, za najlepszy tegoroczny album jazzowy. Niestety, musimy mu przyznać zaszczytne drugie miejsce. Skandynawowie rozpięli się między północnoeuropejskim ambientem, jazzem, popem i eksperymentem, tworząc konstrukcję o niebywałej ekspresji, wielkiej oryginalności i atrakcyjnej strukturze. Realizacja dźwiękowa – na szóstkę z plusem. Intrygujące i satysfakcjonujące! Telemann. Ouvertures pittoresques. Arte Dei Suonatori. Martin Gester, BIS. SACD. Porywający album polskiego ansamblu, jednego z najlepszych zespołów na świecie specjalizujących się w grze na instrumentach dawnych, obchodzącego w tym roku swoje 20-lecie. W programie uwertury i koncerty Telemanna, który z niezrównanym mistrzostwem potrafił w swoich kompozycjach zawrzeć nie tylko swój niezwykły temperament i poczucie humoru, ale także talent do stylizacji i regionalizacji, przejawiający się tutaj m.in. w dwóch utworach nawiązujących do muzyki polskiej zasłyszanej przez niego gdzieś między Pszczyną a Żarami. Świetne nagrania dokonane w październiku 2012 roku w kościele Michała Archanioła w Wykrotach.