Klaus jest założycielem i właścicielem wytwórni NAXOS. Specjalizacja – klasyka i powaga.
Od ponad 25 lat wydaje tanio i dużo. To dobra taktyka, bo w tej chwili jest na tym rynku numerem jeden. Jeszcze niedawno był wyśmiewany. Ach, orkiestra z Koszyc. Ojej, wokalistka z Katowic. Nie może być, akordeonista z Miami. A jednak.
Dzisiaj NAXOS w ciągu tygodnia wydaje tyle, co wielkie wytwórnie w ciągu kwartału, a repertuar jest taki, że żaden muzykolog tego nie ogarnie.
W styczniu na przykład ukaże się płyta z kompozycjami Du Mingxina. To twórca, który nawet w tajwańskiej wersji Wikipedii ma trzy wiersze.
Jaki sens ma publikacja takiej płyty? Cóż. Utwory Du Mingxina wykonuje Takako Nishizaki. Żona Klausa. Człowiek więc nie tylko kocha muzykę, trudne projekty, prowincjonalne orkiestry i nowe technologie (posiada serwis ClassicsOnline 24/96!), ale także własną małżonkę.
I oby ją kochał jak najdłużej, bo dzięki temu możemy posłuchać muzyki, która bez tego uczucia byłaby teraz fotonem w drodze do jakiejś czarnej dziury.