Warto jednak w takiej wyprawie mieć przewodnika. To duże miasto, poza tym niespokojne, trochę dzikie, ISIS, Bractwo Muzułmańskie, kobiety kuszące, lecz nieobliczalne, mężczyźni przyjaźni, ale podejrzliwi… Lepiej nie lawirować po omacku i unikać tzw. konfliktu kultur. Przyda się więc kilka cennych wskazówek znawcy i bywalca Victora Kiswella, który w Paryżu prowadzi sklep płytowy z winylowymi rarytasami, a szuka ich m.in. w Kairze.