Technologia bezstratnej kompresji wysokorozdzielczych plików muzycznych, wymyślona przez Meridiana, jest bardzo efektywna – duże 24-bitowe nagrania pozwala przesyłać w pakietach niewiele większych niż MP3 i FLAC.
Dzięki niej płyty HD, ważące zwykle ponad 1 GB, można transferować szybciej i z dużą oszczędnością energii, co – w długiej perspektywie – przyczyni się kapitalnie w walce z globalnym ociepleniem, wywołanym nadmiernym wydzielaniem dwutlenku węgla powstającego w produkcji prądu, którego potrzeba coraz więcej. To aspekt, który rzadko pojawia się w prezentacjach walorów nowej technologii MQA, a może być w pewnym momencie języczkiem u wagi.
Technologia ta była już prezentowana z powodzeniem przez serwis muzyczny TIDAL w strumieniowaniu HD oraz przez producenta smartfonów HTC w streamingu mobilnym i wiele wskazuje na to, że jest pewną szansą na szybki start sieciowych usług muzycznych w jakości wyższej niż CD.
Seria filmów przybliża technologię MQA, która ma w naszej opinii same zalety i tylko jedną wadę. Aby z niej skorzystać, trzeba mieć odpowiedni sprzęt. Co najmniej przetwornik cyfrowo-analogowy zgodny z algorytmami MQA. Na razie nie ma takich zabawek ani w Saturnie, ani w Media Markt, ani w Lidlu czy Biedronce. Jeśli więc duże firmy – Panasonic, Sony, Philips, Harman czy Voxx – nie przystąpią do koalicji Meridiana, przyszłość MQA będzie niepewna.