Muzyka, której słuchamy aż w 65 procentach pochodzi z nielegalnych źródeł
Informacja ta pochodzi z najnowszego dokumentu NPD przygotowanego przez RIAA (Recording Industry Association of America). Raport dotyczący m.in. piractwa muzycznego, jak przystało na erę Wikileaks, jeszcze przed odtajnieniem przeciekł do torrentfreak.com, gdzie nie uszedł uwadze fakt, iż kradzież muzyki w sieci to margines procederu, a serwisy takie jak Megaupload szkodzą o wiele mniej niż można by sądzić na podstawie podejmowanych przeciwko nim akcji.
Kategorie:
NOWOŚCI
