Ta płyta, a właściwie epka, to rezultat dwuletniej pracy kanadyjskiego producenta kryjącego się pod pseudonimem Coins, który postanowił zremiksować kawałki Beastie Boys i Daft Punk. Pomysł w pierwszej chwili wydaje się karkołomny, jednak po wysłuchaniu materiału nikt nie będzie miał wątpliwości, że to dzieło błyskotliwego natchnienia oraz benedyktyńskiej cierpliwości w klejeniu, pętleniu i sztukowaniu muzyki dwóch wielkich formacji, które potrafiły odcisnąć swoje piętno w historii pop-muzyki. Płyta ma wybitnie imprezowy charakter, a zawarty w niej ładunek energii wystarczy, żeby rozbujać kilka wagonów metra wypełnionych setkami korporacyjnymi zombiakami przekonanymi, że w listopadzie nadszedł koniec świata. Płyta do pobrania tutaj.