SZOSTAKOWICZ: KONCERTY FORTEPIANOWE 1&2
Rating
Total
Boris Giltburg (1984), izraelski pianista urodzony w Moskwie, ma wszelkie zadatki, by mówić o nim już teraz jako o następcy wielkich mistrzów fortepianu. Na świecie jest wielu wirtuozów, którzy z łatwością wykonują jednym palcem najtrudniejsze nawet utwory na cztery ręce, trudno jednak znaleźć wśród nich artystów będących wybitnymi interpretatorami.
Giltburg jest na tym tle fenomenem. Jego wykonania są starannie przemyślane, niezwykle oryginalne i zawsze ukazują doskonale znaną muzykę w nowej perspektywie. Tak jest z koncertami fortepianowymi Szostakowicza, które zalicza się do lżejszej kategorii. Dużo w nich dowcipu i rozmaitych stylizacji, często pobrzmiewa charakterystyczna dla kompozytora groteska. Większość pianistów ma skłonność do tego, by wydobywać z tych dzieł przede wszystkich ich widowiskowość, jednak Giltburg pokazuje, że czasami warto zapanować nad wesołkowatą rubasznością i grubym sarkazem koncertów, aby wyeksponować tony gorzkiej nostalgii i szorstkiej poezji.
Dzięki takiej interpretacji zupełnie naturalnym elementem programu tej płyty jest zaaranżowany na fortepian VIII kwartet smyczkowy Szostakowicza, dzieło mroczne i głęboko przejmujące, którego charakter jest zgoła inny niż koncertów w ich popularnym rozumieniu.
Album zachwyca również od strony technicznej – brzmienie jest pełne, otwarte i bardzo selektywne. Rewelacja.