Fatimah Nyeema Warner, występująca od pewnego czasu na scenie soulowo-rapowej jako Noname, urodziła się 18 września 1991 roku. Wychowała się w Chicago, w dzielnicy Bronzeville.
Jeżeli uważacie, że jej młode życie było bardzo różne od życia młodych książąt westminsterskich, macie rację. Nie będziemy wgłębiać się w szczegóły jej przeszłości, powiedzmy tyle, że wychowali ją dziadkowie. Na szczegółową biografię, pełną dramatycznych zwrotów i lirycznych uniesień przyjdzie jeszcze czas, a przyjdzie na pewno, gdyż Noname już teraz jest porównywana do Eryki Badu.
Eryka to postać, która w systemie soulowo-funkowo-rapowym zajmuje miejsce gwiazdy centralnej. Noname powinna wkrótce ją zdetronizować i jest to opinia niekoniecznie nasza, którą jednak podzielamy bez żadnych zastrzeżeń. Jeżeli robi dzisiaj takie rzeczy, co zrobi za…
Mamy nadzieję, że wytrzyma presję oczekiwań, której zostanie poddana po wydaniu Room 25, krążka, który – jak przypuszczamy – jest mimowolną syntezą czarnej muzyki ostatniego pół wieku i latarnią dla wszystkich kojarzących takie pojęcia jak neo-soul czy future-rap. Mimowolną?
Są wśród nas ludzie, którzy może nawet bez własnej świadomości uczestniczą w czymś kosmicznie przełomowym. Ot, Amy Winehouse. Przepływały przez nią prądy, które wstrząsają do dzisiaj. W muzyce Noname widzimy ten sam dotyk Pana. Obydwie znalazły się na jego fali. Amy dostała głos i ciężką lekkość. Wystarczyło na krótki przelot.
Noname ma życie i kwantyfikator stylów w genach. Będzie królową. Będzie Beyonce XXI w.
Płytę można pobrać legalnie za darmo w serwisie Bandcamp. Jakość – 24/48. Namawiamy jednak, żeby to zjawisko uczcić przynajmniej skromnym datkiem.
My pussy teachin’ ninth-grade English/My pussy wrote a thesis on colonialism