Ekstremalnie drogi przedwzmacniacz gramofonowy, wykorzystujący rozwiązania stosowane w niewidzialnych bombowcach B2
To nie jest żart – Amerykanie opracowali i opatentowali na potrzeby swojego fonostejdża technologię StealthCap, która – w skrócie – porządkuje sygnał będący nośnikiem informacji muzycznych. Aby zobrazować ideę tej koncepcji, inżynierowie zza oceanu powołują się na szkolny przykład – jeśli ty staniesz na jednym końcu korytarza, a twój kolega na drugim, z trudem będziecie mogli się porozumieć, gdyż głos zostanie zniekształcony przez różnego rodzaju odbicia. Podobnie jest w przypadku obwodów elektronicznych, gdzie powstaje spory bałagan podczas przesyłania sygnału. Dzięki wykorzystaniu specjalnych materiałów w kondensatorach Amerykanom – jak sami twierdzą – udało się w znacznej mierze rozwiązać ten problem, co zwiększa spójność przekazu, a także jego przejrzystość i dynamikę.
Z konstrukcyjnego punktu widzenia Io Eclipse to dzielony przedwzmacniacz, składający się z dwóch modułów – 16-lampowego bloku amplifikacji oraz 8-lampowego bloku zasilania. W wersji podstawowej urządzenie kosztuje 63 tys. złotych. W najdroższej wersji – z dodatkowym segmentem zasilania oraz modułem regulacji głośności cena wynosi już blisko 95 tys. zł. Wysokie koszty jankesi tłumaczą… technologią Stealth. Szczegóły – tutaj.
