W ten sposób serwis, który wystartował 30 czerwca 2015 roku w ponad 100 krajach jednocześnie umocnił się na pozycji numer dwa na rynku serwisów streamingowych. Przed nim jest już tylko działający od 2008 roku w Europie i od 2011 roku w USA szwedzki Spotify, chwalący się 20 mln abonentów i 75 mln aktywnych użytkowników.
Apple, w przeciwieństwie do swojego konkurenta, oferuje tylko 3 miesięczny darmowy okres próbny – później trzeba płacić.
Jeżeli serwis kierowany przez koncern z Cupertino będzie rozwijał się w dotychczasowym tempie, a Spotify nie zwiększy swojej dynamiki, już w 2017 roku największym portalem muzycznym na świecie będzie Apple Music. Mark Mulligan, znany analityk rynku muzycznego, szacuje, że pod koniec tego Amerykanie mogą obsługiwać już 20 mln klientów.
Apple Music nie zamierza jednak zadowolić się tylko pokonaniem swojego największego rywala – jego celem jest 100 mln użytkowników na całym świecie. Czy to możliwe? Koniunktura na rynku serwisów strumieniowych może sprzyjać tym zamiarom. Według firmy badawczej Nielsen tylko w USA w zeszłym roku na rynku tym odnotowany został ponad 90 procentowy wzrost. A jest to największy rynek muzyczny na świecie. W Wielkiej Brytanii muzyczne usługi streamingowe poszły w górę o ponad 70 procent. Jednym z czynników tego gwałtownego rozwoju było uruchomienie Apple Music.
