Piractwo muzyczne jest złe, gorszące i demoralizujące, dlatego płoniemy z oburzenia, gdy dowiadujemy się, ile milionów dolarów tracą biedni muzycy z czuba zestawień list przebojów. Portal SeatSmart przygotował ranking tych, którzy są rabowani najczęściej. Nie zawsze pokrywa się z listą sprzedaży, a to oznacza, że piraci mają nie tylko inne wyobrażenie o prawie własności, ale też trochę odmienne gusta. Więcej – tutaj