Turystyka muzyczna zaczyna być w Wielkiej Brytanii wielkim i zyskownym interesem
Liczby są imponujące – w 2009 roku na terenie Wysp we wszelkiego rodzaju wydarzeniach muzycznych wzięło udział 7,8 mln osób. Sprzedano 2,5 mln biletów. Widzowie wydali 1,4 mld funtów, z czego aż połowę w takich miejscach, jak restauracje i hotele. Mimo że zagraniczni turyści stanowili tylko 5 procent ogółu uczestniczących we wszystkich festiwalach i koncertach, ich udział w wydatkach wyniósł blisko 18 procent. Największym ośrodkiem muzycznym jest Londyn – w 2009 roku przyciągnął aż 3,3 mln fanów wszelkiego rodzaju imprez. Szacuje się, że biznes koncertowy przysporzył brytyjskiej gospodarce aż 864 mln funtów i 19 700 miejsc pracy.
Informacje te pochodzą z opublikowanego dzisiaj przez UK Music, organizację reprezentującą interesy brytyjskiego przemysłu muzycznego, raportu pt. „Destination: Music”. Przedstawiając korzyści, wiążące się z organizacją koncertów i festiwali, stowarzyszenie to chce, by rząd podjął działania mające na celu opracowanie strategii, której rezultatem byłoby zwiększenie liczby turystów, zwłaszcza zagranicznych, przyjeżdżających do Wlk. Brytanii w celach muzycznych.
Cały raport dostępny jest tutaj.