Premierowy album amerykańskiej wokalistki ukaże się 7 kwietnia 2015 r.
I daj bóg, żeby nie był taką szmirą jak najnowsza produkcja Diany Krall, która bez żenady eksploatuje gusta niskich klas społecznych, strojąc się w piórka wielkiej jazzowej divy. Mamy nadzieję, że Cassandra nigdy nie upadnie tak nisko, żeby mizdrzyć się o kilka dolców zaprzeczając swoim wielkim dokonaniom.
Kategorie:
NOWOŚCI