Do tej pory niemiecki rynek fonograficzny był bardzo konserwatywny – serwisy streamingowe miały niewielkie znaczenie, większość sprzedawanych nagrań to były płyty, download cieszył się umiarkowanym powodzeniem. Wydaje się jednak, że Niemcy przekonali się w końcu do serwisów on-demand – w pierwszym półroczu obroty w tym segmencie skoczyły aż o 91 procent!
Kategorie:
NOWOŚCI
