System głośnikowy, który ma niebagatelną przewagę nad innymi – prawie go nie widać!
W Clio funkcję tradycyjnej membrany pełni akrylowa tafla, która generuje dźwięk poprzez drgania wzbudzone przez specjalny układ czujników piezoelektrycznych. Przezroczysta powierzchnia emituje fale akustyczne do przodu i do tyłu oraz dla kanału lewego i prawego. Dolne pasmo jest przetwarzane przez tradycyjny 5-centymetrowy przetwornik średnioniskotonowy, który strzela do dołu. Clio łączy się bezprzewodowo z każdym źródłem wyposażonym w Bluetooth, wyposażone jest także w 3,5-milimetrowego wejście analogowe. Urządzenie, które zdobyło podczas ostatnich targów CES wiele nagród, w tym nagrodę za innowacyjność, kosztuje 349 dolarów i z pewnością stanie się w niejednym audiofilskim domu powodem awantury, zaczynającej się od niewinnego pytania: „Misiu, a nie moglibyśmy tej wielkiej szafy grającej zastąpić tym fajnym szkiełkiem? Popatrz misiu, tego w ogóle nie widać…”