Pontyfikat papieża Franciszka obfituje w cuda. Jednym z nich – nagranie płyty w Kaplicy Sykstyńskiej przez tutejszy chór
To szczególne miejsce w Watykanie ma długą muzyczna historię. Dość przypomnieć, że w początkach XX wieku było ono schronieniem dla ostatnich kastratów, spośród których wielką sławę zdobył niejaki Alessandro Moreschi. W 1883 r. został on solistą chóru Kaplicy Sykstyńskiej, a w latach 1902-1904 nagrał 17 utworów religijnych. Płyta zarejestrowana dla Deutsche Grammophon przez chór Kaplicy obejmuje utwory, które zostały dla tego zespołu napisane przez takich kompozytorów, jak Palestrina, di Lasso und Victoria, co uświadamia, że ten ansambl działa trochę dłużej niż Poznańskie Słowiki.
Kategorie:
NOWOŚCI