(foto: recordrevirginizer.com)
W zeszłym roku w USA sprzedaż płyt winylowych wzrosła aż o 33 procent i osiągnęła poziom 2,5 mln egzemplarzy. Australijczyk Cary Stoddard nie powinien się więc martwić o brak popytu na swój wynalazek, który nazwał po prostu record revirginizer. Opatentowany przez niego płyn po naniesieniu na płytę zmienia się w maseczkę. Zdejmując ją, usuwa się wszelkie zanieczyszczenia. Cary twierdzi, że jego dziewictwoprzywracacz to jednak coś więcej niż płyn do czyszczenia – służy także częściowej rekonstrukcji winyli. Więcej na ten temat na jego stronie. Pół litra płynu kosztuje 59,95 dolarów australijskich (ok.160 zł) i wystarcza na rewitalizację 16 LP.
Kategorie:
NOWOŚCI
