Sprzęt był wielokrotnie pokazywany na różnych wystawach i prezentacjach, głównie w USA, gdzie przyciągał uwagę dość niezwykłą plintą wygiętą w łuk i polakierowaną na wysoki połysk. Producent, jeden z najbardziej zasłużonych dla sprawy meksykańskiego audio i cieszący się od wielu lat wielkim prestiżem, zapowiadał cenę na poziomie 1800 dolarów, która wydaje się umiarkowana, zważywszy dizajnerskie walory gramofonu. Margules od pewnego czasu przy różnych okazjach pokazuje jeszcze jeden projekt – gramofon z plintą w kształcie fali – ale na razie trudno powiedzieć, kiedy się ziści.