Zapowiedź nowej płyty dziewczyny, która zrobiła dla rozwoju audiofilii więcej niż panowie Klipsch, Bose i Ishiwata razem wzięci
Album „Wallflower” ukaże 21 października br. Diana (49 l.) śpiewa na nim m.in kawałki Boba Dylana, Paula McCartneya, Eltona Johna, Crowded House i The Eagles, jednak do promocji w pierwszym rzucie Amerykanka wybrała klasyczny numer „Mamas and The Papas”. Ładny? Na pewno wyrwany z kontekstu i przecież nie za to kochamy słynną wokalistkę, że śpiewa covery, tylko dlatego, że na jej płytach transjenty są jak hamowniach silników odrzutowych. Nic nie wiemy o tym, żeby płyta miała być darmowa wzorem najnowszej płyty U2. Jeśli trzeba będzie za nią zapłacić, już teraz zgłaszamy protest. Diana, stać cię przecież! Jesteś drugim Bono!