Harman opracował technologię dekompresji… skompresowanych plików audio
Czy to jest normalne, że ktoś przerabia swoje Ferrari na beczkowóz, a następnie beczkowozowi próbuje nadać kształt i osiągi Lamborghini? No, właśnie. Dlatego program Signal Doctor, napisany przez fachowców Harmana, traktujemy po prostu jako wypadek przy pracy, chwilę słabości, ćwiczenie umysłowe lub krotochwilny żarcik. Nawet jeśli kryją się za nim najpotężniejsze umysły Ameryki, to przecież nie możemy całkiem poważnie traktować obietnicy, że aplikacja przywraca nagraniom „oryginalną naturalność, przestrzenność, ciepło i przejrzystość”. Nie wolno zbytnio ufać ludziom, którzy twierdzą, że z Dody byliby w stanie zrobić Bjork. Więcej o sygnałowej pomocy ratunkowej – tu.
Kategorie:
NOWOŚCI