Płyty to ciągle świetny prezent, o czym przypomniała całemu światu kanclerz Niemiec, goszcząc w Watykanie u papieża Franciszka. Merkel podarowała mu przy tej okazji znakomity 107-dyskowy komplet nagrań Wilhelma Furtwänglera, jednego z najsłynniejszych dyrygentów w historii (prócz tego – poezje Friedricha Hölderlina). Osobiście bardzo lubi oraz ceni tego muzyka, choć – jak wiadomo – nie była to postać kryształowa. Kompilacja została wydana przez firmę Membran i obejmuje nagrania z okresu przedwojennego, wojennego i powojennego. Boks przekazany Franciszkowi nie jest drogi – w niemieckim sklepie Amazon można go kupić już za 100 euro. Nie wiemy, ile od tej sumy będzie dostawała Angela, ale naszym zdaniem powinna kasować zwyczajowe 15 procent – uczciwie na to zasłużyła. Nie pamiętamy, żeby ktoś w ostatnim czasie przeprowadził bardziej skuteczna kampanię reklamową na rzecz klasycznej fonografii.
Kategorie:
NOWOŚCI