To dość zaskakujące stwierdzenie pochodzi z artykułu, który właśnie ukazał się na łamach renomowanego magazynu Wired i przedstawia sylwetkę Mike’a Grellmana, amerykańskiego audiofila z dużym doświadczeniem, wielkim poczuciem humoru oraz imponującą kolekcją płyt, wina i całkiem bystrych uwag. Zdaniem Mike dobry system musi kosztować 200-300 tysięcy dolarów, a drogi dizajnerski sprzęt audio jest dla prawników, lekarzy i wodzów indiańskich szczepów. Sam dysponuje systemem, w którym znajdują się kolumny Rockport Altair, gramofon Rockport System III Sirius z wkładką Lyra Atlas, okablowanie Transparent Audio, phono stage Aesthetix Io i line stage Aesthetix Callisto 3 oraz monobloki Convergent Audio Statement. Cały atykuł, który z pewnością utrwali w oczach światowej publiczności obraz audiofilów jako ludzi z innego kosmosu – tutaj.
