Łupem złodziei padły kosztowne wzmacniacze M6i (ok. 10 tys. złotych) i M6 500i (ok. 20 tys. zł) oraz odtwarzacze M6 CD (ok. 10 tys zł). Trefny towar od razu pojawił się na stronach aukcyjnych, m.in. na eBay-u. Brytyjczycy ostrzegają, że na skradzione klocki nie udzielają gwarancji i ostrzegają, iż zakup lewego sprzętu może podpadać pod czynności prokuratorskie.
Kilka dni temu, pisząc o kosztujących kilkadziesiąt tysięcy dolarów przewodach Siltecha, zauważyliśmy, że być może już wkrótce napady na salony audio staną się równie popularne, jak napady na banki i sklepy jubilerskie. No i wykrakaliśmy, psiakrew!
W ręce złodziei wpadły m.in. nowiutkie wzmacniacze M6 500i, kosztujące 4000 funtów