Witam,
Chciałbym sprostować informację o systemie Linn Kiko, która została podana na Pana stronie.
https://audiolifestyle.pl/2012/06/26/linn-kiko/
Linn Kiko jest kompletnym systemem audio, składającym się z odtwarzacza strumieniowego Linn DSM (zintegrowanego ze wzmacniaczem) oraz kolumn aktywnych. Wzmacniacz nie jest konstrukcją 2-kanałową, ale 4-kanałową. Przy korzystaniu z wbudowanej zwrotnicy cyfrowej, pozwala to zasilać kolumny w systemie aktywnym (Linn Aktiv). Wyjścia głośnikowe są przystosowane więc do bi-ampingu.
Kiko DSM oprócz wewnętrznego źródła strumieniowego, zapewniającemu odtwarzanie praktycznie wszystkich powszechnie formatów audio (skompresowanych oraz bezstratnych) pozwala na odtwarzanie radia internetowego oraz sygnałów Apple AirPlay oraz Linn Songcast. AirPlay umożliwia bezprzewodowe strumieniowanie muzyki z urządzeń przenośnych Apple lub komputerów PC z programem Apple iTunes. Technologia Songcast to możliwość strumieniowania dowolnego sygnału z komputera z systemem Windows lub Mac OS. Program działa jak „wirtualna” karta dźwiękowa, przesyłając dowolny sygnał audio do wybranego odtwarzacza Linn DS lub DSM. Pozwala to na uwolnienie muzyki z komputera i pozbycie się rozterek nad kablami USB lub Firewire. Wszystko co możemy odtworzyć na komputerze, możemy usłyszeć na naszym systemie.
Kiko podobnie jak wszystkie źródła Linn’a, nie posiada wbudowanego dysku twardego. Ma to sens z kilku powodów: – wyrzucając dysk (podobnie jak tradycyjny transport CD) z obudowy, pozbywamy się szeregu zakłóceń elektromagnetycznych – większość użytkowników ma zróżnicowane kolekcje, może więc dobrać odpowiedni dysk sieciowy w zależności od ilości płyt oraz potrzeb – dysk sieciowy może być wykorzystywany nie tylko do muzyki, możemy trzymać tam zdjęcia lub filmy z wakacji, kopie zapasowe komputerów, itp. – w przypadku chęci rozbudowy i poszerzenia naszej wirtualnej „półki na płyty”, wymianę można przeprowadzić samodzielnie lub kupić dysk w każdym sklepie komputerowym – dyski wewnętrzne podnoszą temperaturę, aby działały dłużej bezawaryjnie, wymagają chłodzenia aktywnego, co przeszkadza podczas słuchania muzyki – sieć komputerowa pozwala na najlepszy przesył danych audio, eliminując jednocześnie zakłócenia (sam dysk może stać w miejscu gdzie nie będzie przeszkadzał, np. piwnica) – z jednego dysku sieciowego może korzystać kilka a nawet kilkanaście odtwarzaczy, co jest ważne w systemach multiroom – muzyka jest w jednym miejscu i jest dostępna dla wszystkich urządzeń (a nie zamknięta w jednym serwerze audio) – najtańszy dysk, który współpracuje z systemami Linn DS/DSM kosztuje około 600 zł, pomieści około 1500 CD
Litera „M” w DSM oznacza multimedia i podobnie jak starsi bracia (Klimax, Akurate oraz Majik DSM), Kikopozwala na podłączenie rozmaitych zewnętrznych źródeł. Do dyspozycji mamy siedem wejść: trzy HDMI, jedno cyfrowe optyczne (Toslink), jedno cyfrowe elektryczne (Coaxial), jedną parę wejść RCA oraz jedno wejście na przednim panelu przez port mini-jack. Dla osób które korzystają ze słuchawek, mamy wbudowany bardzo dobry wzmacniacz słuchawkowy. HDMI daje możliwość podpięcia odtwarzacza Blu-Ray, konsoli do gier (np. PS3) lub dekodera telewizji satelitarnej. HDMI możemy również użyć do sterowania amplitunerem kina domowego przez system Linn’a. Jedynym analogowym źródłem, które możemy potrzebować, to dobry gramofon.
Kolumny Kiko to dwudrożne konstrukcje podstawkowe, które mogą zostać zawieszone na ścianie lub postawione na półce. Kabel dodawany do systemu, chowa się wtedy w podstawie, czyniąc wszelkie połączenia niewidoczne. Poprawia to zdecydowanie tzw. współczynnik akceptacji przez żony, choć najlepiej odtworzyć ulubioną muzykę żony aby przekonać ją do zakupu. Mimo relatywnie niedużych rozmiarów kolumny brzmią bardzo dobrze i mogą być dużym zaskoczeniem dla wielu wymagających słuchaczy. Dźwięk jest dynamiczny, dobrze nasycony oraz muzykalny, co pozwala na długie odsłuchy, bez względu na preferowany gatunek muzyki. Wiele osób może odkryć nową muzykę, nawet na bardzo dobrze znanych płytach. Linn Kiko jest zgranym i przemyślanym systemem dla wszystkich miłośników muzyki. Oczywiście nie jest do rozwiązanie dla posiadaczy 60-metrowych i większych salonów, ale Ci mogą skorzystać z innych systemów w naszej ofercie.
Można dużo pisać o systemie Kiko, jednak najłatwiej przekonać się podczas odsłuchu. Zgodnie z maksymą Linn’a – jeśli brzmi lepiej, jest lepsze.
Gdyby miał Pan jakiekolwiek pytania co do naszych systemów, bądź chciał po prostu ich posłuchać, proszę o kontakt. Mamy wszystkie produkty Linn’a i chętnie prezentujemy ich możliwości.
Z poważaniem, Krzysztof Błażejczyk jr.