Nowy Luxman ma na pokładzie chipy PCM1792A pracujące w układzie dual-mono. Poprzez wejście USB uzyskuje się sygnał o maksymalnej jakości PCM 32/384 i DSD 5,6 MHz, zaś korzystanie z terminali optycznego i koaksjalnego daje dźwięk na pułapie 24/192. Do obsługi cyfrowego archiwum służy specjalny player opracowany przez Japończyków zarówno na pecety, jak i na maki, można więc używać plików AIFF i Apple Lossless. W Japonii maszyna kosztuje 580 tys. jenów, czyli pok. 17,5 tys. złotych. W Polsce, która – jak wiadomo – jest krajem o wiele zamożniejszym od azjatyckiego cesarstwa, trzeba będzie prawdopodobnie zapłacić ok. 40 tys. złotych. Wcześniejsze wersja D-06 kosztuje już ponad 32 tys. zł, więc nowsza na pewno nie będzie tańsza. Strona producenta – tutaj.
Kategorie:
NOWOŚCI