Podskórne prądy, cieki, fantomy, promieniowanie kosmiczne, negatywna energia z telewizji, zły bilans jonowy, ukryte czakry, resztki pyłu meteorytowego… To wszystko fatalnie wpływa na reprodukcję dźwięku, ale czy można sobie jakoś z tym wszystkim poradzić?
Ze wszystkim na pewno nie, ale na pewno tak można rozwiązać problem wirów elektromagnetycznych, powodujących nie tylko przygnębienie, suchy kaszel, koszmary nocne, czkawkę i uderzenia żółci, lecz także wyraźne zaburzenia w pracy systemów audio. Góra stępiona, dół rozlazły, środek zmulony… Dramat.
Lekarstwo na ten dramat nazywa się Talisman i zostało wyprodukowane przez amerykańską manufakturę Walker Audio. Talisman to niewielki, lecz bardzo silny magnes (określany fachowo jako magnetic optimizer) przyozdobiony gotykiem oraz błyskawicami i skutecznie znoszący wszelkie zaburzenia elektromagnetyczne. Wystarczy go przeciągnąć zgodnie z instrukcją po powierzchni LP, CD, DVD, Blu-raya lub kabla, by pozbyć się złego klimatu wokół sprzętu. Nie wiemy wprawdzie dokładnie, czy elektromagnetyczny bajzel likwiduje sam magnes, namalowane na nim błyskawice czy może gotycka czcionka, osobiście stawialiśmy raczej na gotycką czcionką, wiemy jednak dokładnie, że za Talisman trzeba zapłacić… 275 dolarów.
Gdyby ktoś czuł niedosyt po zastosowaniu Talismanu, może sięgnąć np. po Eliminatora z tej samej firmy – to specjalne druciki eliminujące zakłócenia EMI i RFI z sygnału akustycznego. No, chyba nie musimy tłumaczyć w tym miejscu, jakie straty powoduje ten perfidny wróg. Ale i jego można poskromić, jak się okazuje.
A tak w ogóle to firma ta właśnie wypuściła swoją nową gramofonową referencję – adapter Walker Audio Proscenium Black Diamond V za 105 tys. dolarów. To kawał uczciwej roboty, ale firma nie byłaby sobą, gdyby i tutaj nie sięgnęła po magię – w strategicznych punktach tej maszyny umieszczone są specjalne kryształki eliminujące zakłócenia RFI, EMI i mikrofalowe. Żadne Porsche ani też Ferrari nie mają czegoś takiego. Dlaczego? Można dowiadywać się tutaj.
Walker Audio Proscenium Black Diamond V – 105 tys. dolarów