Niekórzy rozpoczynają świątecznego rock’n’rolla wraz z pierwszymi opadami śniegu
To wcale nie jest śmieszne! W tym okresie chcielibyśmy ukryć się gdzieś na poligonie pod Giżyckiem, żeby mieć choć odrobinę spokoju. Przy świątecznych porządkach nawet strzelanie ostrą amunicją na 20-stopniowym mrozie wydaje się niewinną zabawą.
Trudno w takich warunkach wzniecić w sobie nastrój radosnego oczekiwania na najważniejsze dni w roku. Wręcz przeciwnie. Wczoraj np. przeżyliśmy chwile grozy, kiedy do redakcji wpadła sprzątaczka z dwiema butelkami płynu do czyszczenia nagrobków. Samopoczucia wcale nam nie poprawiło zapewnienie, że służy on także do nabłyszczania parapetów. Owszem, teraz w powietrzu unosi się zapach świąt, ale zupełnie innego rodzaju. Ech, nawet winyli nie chce się wyciągać…
Miłego weekendu!