Mają one jednak coś, co każe traktować je z niemal pontyfikalnym przejęciem – może to 24-karatowe złoto, którym pokryte są guziczki, zawiasy i stopki? Może widoczna z daleka poświata, która – jak sobie naiwnie wyobrażamy – towarzyszyła orszakom dawnych chińskich cesarzy? A może lekko futurystyczna bryła wyglądająca tak, jakby została zaprojektowana przez scenografów George’a Lucasa fantazjujących o wolnostojącym apartamentowcu na strzeżonym osiedlu, w którym mogłaby pomieszkiwać królowa Amidala w osobie Natalie Portman?
W każdym razie MBL to sprzęt, wobec którego chce się przyklęknąć i złożyć dar żarliwej lojalności. Chociaż… Im dłużej wpatrujemy się w pokrywę napędu CD, tym coraz intensywniej widzimy Amidalę, która wyskakuje stamtąd… A kysz!
1621 w pełnej kardynalskiej krasie. foto: MBLMBL 1611F – najlepszy partner 1621. foto: MBLJako transport 1621 ma tylko wyjścia cyfrowe. foto: MBLPanel sterowania żywcem przejęty ze „Star Treka”. foto: MBLCzy tam w środku mieszka Amidala? foto: MBLZłocone zawiasy to jest to! foto: MBL