W pewnych sferach Wiedeń nie kojarzy się ostatnio najlepiej. Nie dyskutujemy z tym. Też wolelibyśmy przed Bożym Narodzeniem pokazać chór anielskich chłopców z Krakowa, Warszawy czy Gdyni. Niestety. Nie mamy wyboru. Prokuratura czuwa. Dlatego pokazujemy Vienna Boys Choir, cierpiąc iż Zakopane oraz kilka innych miejscowości turystycznych nie wpadły na prosty pomysł założenia zespołu dziecięcego, który przed każdymi świętami mógłby kosić kasę na kolejnych albumach z kolędami niczym Justin Bieber fanki przed i po koncertach.