MIKHAIL SIMONYAN: KHACHATURIAN & BARBER
Debiut 25-letniego skrzypka, pochodzącego z Nowosybirska, w barwach Deutsche Grammophon
To wspaniała rzecz rozpocząć swoją karierę od kontraktu z najbardziej renomowaną wytwórnią fonograficzną na świecie, jednak – jak pokazują ostatnie lata – wcale niełatwo utrzymać się w tej stajni: menedżerowie bez litości żegnają się z młodymi artystami, którzy nie spełniają ich oczekiwań. Inna sprawa, że DG – mamy takie wrażenie nie od dzisiaj – ostatnio często wiąże się z muzykami o skromnych talentach, niezbyt wybitnych dokonaniach i wątłej pozycji w świecie wielkich interpretatorów, cieszącymi się za to pewną wartością marketingową, nierzadko sztucznie zawyżaną (patrz: Yuja Wang). Mamy nadzieję, że w przypadku Mikhaila stanie się inaczej i dołączy on na dłużej do niewątpliwych gwiazd niemieckiej kompanii; ma wszelkie predyspozycje, by zostać następcą wielkich rosyjskich skrzypków, których przecież nigdy nie brakowało na światowych scenach.