Dzwoń do pana Perry Rosena, który o tych klamotach wie wszystko i każdy naprawi bez problemu. Jeżeli nie stać cie, żeby wysłać sprzęt do jego zakładu za ocean, możesz go zaprosić do siebie. Kiedy już będzie po wszystkim, pokaż mu Jasną Górę, zabierz nad Bałtyk, pojedz z nim oscypków, kup mu kierpce na pamiątkę, zabierz na Pola Grunwaldzkie. Wprawdzie szaf płytowych nasz naród nigdy nie tworzył, ale kilka rzeczy w historii dobrze udało nam się rozegrać. Niech Perry Rosen o tym się dowie i wróci z z tym do Ameryki.
Kategorie:
NOWOŚCI