Badania przeprowadzone i opublikowane tuż przed tegorocznym Record Store Day przez brytyjski instytut ICM Research na próbie 2030 respondentów wskazują, że winyle kupują najczęściej osoby w wieku 18-24 lat – w ciągu ostatnich trzech miesięcy aż 14 procent z nich kupiło płytę analogową. W grupie 25-34 odsetek ten wynosi 9 procent, a najmniejszy w populacji, która – jak mogłoby się wydawać – stanowi twardy rdzeń fanów LP, czyli 34-45: tutaj na zakupy czarnego towaru zdecydowało się zaledwie 5 procent wszystkich ankietowanych. Taki jest też odsetek kupujących płyty analogowe w całej badanej grupie.
Raport ICM podaje, że 85 procent amatorów winyli woli robić zakupy w lokalnym sklepie, choć do dyspozycji zazwyczaj pozostają specjalistyczne sklepy internetowe. Nie tylko jednak analogowcy lubią odwiedzać sklepy płytowe – robi to aż 32 procent wszystkich respondentów. W tym przypadku znowu zaskakuje młodzież z przedziału 18-24 – salony płytowe odwiedza 47 procent osób w tym wieku.
Sondaż wykazał też, że 10 procent pytanych przynajmniej raz w miesiącu wpada do swojego ulubionego lokalu z płytami, gdzie zostawia (w 78 procentach przypadkach) do 15 funtów. Ciekawostka – 27 procent kupujących winyle traktuje je jak dzieła sztuki i z tego powodu nie puszcza na gramofonie; źródłem muzyki są te same albumy w wersji CD!
ICM ujawniło także, że liczba niezależnych sklepów w Wielkiej Brytanii zmniejszyła się z 2200 w latach 80. ubiegłego wieku do 300 obecnie.