Cesarz Karl Lagerfeld, dyrektor artystyczny Chanel, w kolekcji na jesień 2014 r. umieścił słuchawki, na widok których każda blogerka modowa padnie trupem. Sprzęt został wyprodukowany przez niezawodną firmę Monster, która nie produkowała słuchawek chyba jeszcze tylko dla czołgistów Putina i jest promowany m.in. przez Swizz Beatza, rapera będącego tzw. ambasadorem marki. Słuchawki występują w etui z charakterystycznym dla torebek Chanela pikowaniem, które zdobi również pałąk nauszników. Nie znamy, niestety ceny, ale pewnie wyląduje w okolicach ceny małej dobrej winnicy w Mołdawii.