Główną atrakcją – fotorelacja z majowej wystawy w Monachium, gdzie pokazali się prawie wszyscy, ale mało kto zagrał. Szacuje się, że w tym roku podczas jednej z największych światowych imprez audio można było posłuchać mniej więcej 15-20 procent prezentowanych systemów. Czy można mieć pretensje do normalnych ludzi, którzy na podstawie takich wydarzeń wyrabiają sobie niezbyt pochlebną opinię o audiofilach i pytają o sens, cel i kierunek rozwoju tej branży? Raczej nie. Na szczęście to nie nasze zmartwienie, tylko zmartwienie producentów, którzy w większości próbują zainteresować swoimi produktami nie tylko w oderwaniu od rzeczywistości, ale także od najnowszych technologii, a nawet standardów handlowych. Bóg z nimi, a teraz zapraszamy do pobrania najnowszego numeru pisma naszych azjatyckich kolegów. Do pobrania biegiem marsz tutaj!
