Najstarsza płyta NAXOSA w redakcyjnym archiwum ma 25 lat. To pierwsza część koncertów na klawisze Jana Sebastiana Bacha w wykonaniu Hae-won Changa i Cameraty Koszyce pod dyrekcją Roberta Stankowskiego. Płyta brzmi świetnie i jest w idealnym stanie, co po pierwsze zaprzecza powszechnej opinii, że CD degradują się mniej więcej po 20 latach, a po drugie świadczy o przewadze tego formatu na wszelkimi innymi nośnikami, łącznie z dyskami komputerowymi. Bóg raczy wiedzieć, gdzie jest nasze pierwsze USB z plikami FLAC, natomiast z łatwością możemy wskazać, gdzie stoi pierwszy kompakt z koncertami Mozarta wytwórni Claves kupiony 26 lat w sklepie Harmonia Mundi na Senatorskiej w Warszawie. Tak, tak, był taki salonik. Redaktor naczelny zapytany, czy jest prócz NAXOSA inna marka, której byłby równie długo wierny, po chwili zastanowienia odparł, że i owszem. „To Durex” – odparł z pewnym rozmarzeniem. I zapewnia – chyba już trochę na wyrost – że będzie lojalny wobec tych dwóch firm przez kolejne ćwierćwiecze.
Kategorie:
NOWOŚCI
