Zostały zaprojektowane przez japońskiego dizajnera, który nazywa się Kai Takeshima i jest aktualnie mieszkańcem kanadyjskiego Quebecu. Wykonane są z drewna orzechowego i swoją niewymuszoną smukłością oraz bezpretensjonalną prostotą zdecydowanie wyróżniają się na tle sieciowych mebli dla kolekcjonerów płyt, które zwalistością mogą śmiało konkurować z silosami zbożowymi. Stojak półkowy mieści – choć wcale na to nie wygląda – aż 93 winyle, większy natomiast pomieści 290 płyt. Znajomy stolarz twierdzi, że coś takiego zrobi za dwie stówy i sześciopak leżajska. Dorzuci też skrzynkę po winie Richebourg rocznik 1978, świetnie nadająca się do przechowywania LP. Taktownie nie spytaliśmy, skąd u niego skrzynka po trunku, którego butelka kosztuje prawie 90 tysięcy złotych.
Kategorie:
NOWOŚCI
