Simon Jansen z Auckland w Nowej Zelandii zbudował w pełni funkcjonalny gramofon o napędzie… parowym
O szczegółach tej fantastycznej, steampunkowej machiny – na stronie konstruktora (click here). Niech Bóg błogosławi Nową Zelandię i przynajmniej trochę ustabilizuje obroty parofonu!
Kategorie:
NOWOŚCI