To całkiem zabawny gadżet, który dobrze świadczy o inwencji działu marketingu znanej sieci restauracji. Na tym komplemencie można by poprzestać, warto jednak zauważyć, że tego rodzaju zabawki są zapowiedzią przełomu, który już niebawem zrewolucjonizuje rynek przenośnych urządzeń audio. Rynek wearables – gadżetów ubieralnych – bazuje na takich rozwiązaniach jak to, które zostało wykorzystane w pudełku do pizzy i należy do najbardziej przyszłościowych branż elektronicznych. Oczywiście, myśl, że w sklepie bieliźniarskim można będzie kupić szorty z wszytym albo nadrukowanym konwerterem DSD oraz wi-fi i kartą SIM pozwalającą na strumieniowanie TIDAL-a w studyjnej jakości na razie jest trudna do zaakceptowania dla ortodoksów duszących się w kurzu swoich winyli, ale polecalibyśmy raczej powoli się z nią oswajać niż wykorzystywać do pomstowania na miniaturyzację, która w bardzo złym świetle stawia posiadaczy systemów odsłuchowych czasami większych niż kotły parowe w elektrowniach.
Kategorie:
NOWOŚCI
