POZIOM KRYTYCZNY

POZIOM KRYTYCZNY
Nie ma nic głupszego niż audiofilskie marzenie o systemie, który symulowałby estradowy dźwięk

Dlaczego? Bo koncertowe brzmienie jest zabójcze. Przede wszystkim dla słuchu, ale także dla dobrego smaku. Jeszcze dobitniej – utożsamianie estradowego dźwięku z audiofilską jakością jest zachowaniem kompletnie idiotycznym. Niedawno zdarzyło nam się wziąć udział w koncercie świetnej orkiestry jaką jest Sinfonia Varsovia w świetnym miejscu, jakim jest Muzeum Historii Żydów Polskich. Niestety, akustyka znajdującej się tam sali jest haniebnie zła i przysięgamy, że szukanie wspólnego mianownika dla występu na żywo a audiofilskim doświadczeniem w tym przypadku byłoby brawurą graniczącą z głupotą. A więcej o ochronie słuchu – tutaj

Kategorie: NOWOŚCI

Skomentuj