Muzyczny Pulitzer przypadł w tym roku 57-letniej Julii Wolfe
Kompozytorka otrzymała Pulitzera i 10 tys. dolarów za godzinne oratorium „Antracithe Fields”, które dzieje się w pensylwańskiej kopalni. Dzieło to nosi wszelkie znamiona górniczego socrealizmu, jednak Amerykanie słabo znają genezę tego gatunku, więc nadal go cenią i nagradzają na swojej scenie muzycznej, która jest nudna jak jadłospis Warrena Buffeta. Więcej – tutaj.
Kategorie:
NOWOŚCI