Na razie nie są znane jej parametry ani cena. Wiadomo natomiast, jakie były motywy jej powstania – rosnąca popularność gęstych formatów, w tym filmowych standardów 4K i 8K, które powoli, acz zdecydowanie wkraczają do powszechnego użytku.
Karta o takiej pojemności to niewątpliwie przełom – jeszcze kilka lat temu wydawała się czystą fantazją. W 2014 roku SanDisk wypuścił kartę 512 MB (ok. 1700 zł)i wydawało się, że to szczyt możliwości na długi okres. Nauka i technologia rozwijają się jednak w bezprecedensowym tempie, dlatego na zdublowanie wyniku trzeba było czekać zaledwie dwa lata. Warto przy tym zauważyć, że rekordowa karta pojawia się w 16 lat od premiery mini-dysku o pojemności 64 MB.
Co się zmieści na karcie 1 TB? Wszystko – biorąc pod uwagę potrzeby i możliwości normalnego użytkownika. Konkretnie? Jakieś 3000-5000 płyt w bezstratnym formacie FLAC, ok. 1000 albumów DSD, tyleż filmów w jakości HD oraz przerastająca ludzkie wyobrażenia liczba zdjęć, empetrójek czy ebooków.
Jesteśmy na najlepszej drodze, żeby w trzeciej dekadzie XXI mieć w smartfonach zasoby większe niż te, którymi dysponują Biblioteka Kongresu, Oxford, Watykan, Kreml, BBC, Amazon, iTunes i Spotify razem wzięte. Tak nam dopomóż bóg!
